Piękno wspólnej przestrzeni

W nowym roku czas na kontynuację naszego stałego cyklu architektonicznego. Tym razem przedstawimy Wam kontrowersyjnego holenderskiego architekta i teoretyka, o którym było bardzo głośno m.in. ze względu na jego wizjonerski projekt budynku dla reżimowej telewizji chińskiej CCTV. 

„Nie chcę być przeciętniakiem”

Tak w skrócie można określić filozofię architekta, który w jednym z wywiadów powiedział: „Są dwie możliwości. Jedna ścieżka, nie boję się tego powiedzieć, to droga przeciętniaka, który buduje wszędzie, w każdym miejscu, ten sam budynek. Inna, to otwarcie się na wpływ ze strony unikalnych własności otoczenia i działki. My (…) wybieramy ten drugi wariant.”

Dowodem na to jest właśnie budynek CCTV, który według architekta nie mógłby powstać w żadnym innym miejscu, w takiej samej formie. Na jego oryginalną bryłę składają się dwie pochylone wieże w kształcie litery „Z” połączone na wysokości 230 m łącznikiem, który wisi nad ulicą. Choć złośliwi nazywają ten obiekt „gaciami Koolhaasa” to trzeba uczciwie przyznać, że jest to jeden z najśmielszych projektów konstrukcyjnych XXI wieku.

Inne ważne projekty Koolhaasa:

1. Centrum Kongresowe Grand Palais w Lille (1988)
2. Kunsthal – muzeum w Rotterdamie (1993)
3. Biblioteka Centralna w Seattle (2004)
4. Casa da Musica „Dom muzyki” w Porto (2005)

Tę książkę musisz znać!

Warto wiedzieć, że Rem Koolhaas jest nie tylko słynnym architektem, ale też autorem ważnych lektur w tej dziedzinie. Jedną z najsłynniejszych jego książek jest manifest „Deliryczny Nowy York” , którą Piotr Kozanecki (dziennikarz zajmujący się architekturą) umieścił na liście „10 książek o miastach, które trzeba znać”. Tak podsumowuje tę lekturę: „Nie jest to książka do tramwaju, a raczej na długie, spokojne jesienne wieczory. Jedyna taka, która pozwala zrozumieć architektoniczną duszę Nowego Jorku”.

Nadzieja dla miast i małej architektury

Frank Gehry (również bohater jednego z naszych artykułów w cyklu „Wielcy projektują małą architekturę”) twierdzi, że Rem Koolhaas „Jest najbardziej wszechstronnym myślicielem w naszym zawodzie. Jest nadzieją dla miast". Parafrazując te słowa możemy powiedzieć, że jest też nadzieją dla małej architektury miejskiej. Dowodem na to jest jego kolekcja mebli „Tools for Life” zaprojektowana dla marki Knoll. Zgodnie z założeniem – jest to seria mebli elastycznych i mobilnych. Można je dowolnie aranżować, a dzięki temu uzyskiwać różne zaskakujące efekty. Nam szczególnie przypadł do gustu 04 Counter, który może być zarówno ławką, jak też ladą – wszystko dzięki systemowi szyn i łożysk. Jesteśmy przekonani, że taka instalacja w formie ławki miejskiej mogłaby być wizytówką niejednego miejsca.

Fot. editoratlarge.com