10.08.2020
ŚCIEŻKI ROWEROWE W TWOIM MIEŚCIE – WYNIKI KONKURSU
Produkujemy stojaki rowerowe, dlatego temat jednośladów jest nam bardzo bliski i poruszamy go często na naszym blogu. Jakiś czas temu umieściliśmy recenzję książki „Jak rowery mogą uratować świat” i ogłosiliśmy konkurs. Poprosiliśmy Was, żebyście napisali o udogodnieniach rowerowych, z których korzystacie na co dzień. Jesteśmy pod wrażeniem zgłoszonych odpowiedzi i eksperckiego podejścia do tematu. Sprawdźcie, kogo postanowiliśmy nagrodzić oraz najciekawsze wypowiedzi.
Ścieżki rowerowe w Gdańsku - szybciej i wygodniej
Nagrodę główną, czyli książkę „Jak rowery mogą uratować świat” wydawnictwa Wysoki Zamek, przyznajemy Jakubowi Raciborskiemu z Gdańska, który przedstawił różne drogi rowerowe i rozwiązania. Laureat stwierdził, że w jego mieście nie jest idealnie, ale jest bardzo dobrze. Przeczytajcie jego merytoryczny komentarz.
- Wita Stwosza - szerokie pasy rowerowe ze skrzyżowaniami z rowerowymi azylami i miejscami do skręcania „na dwa” oraz odrębną rowerową sygnalizacją. Zadziwia szerokość pasów rowerowych, ale dzięki temu utemperowano prędkość aut. Skręt „na dwa” ma tu akurat błędy, ale da się z nich korzystać (np. nie wiadomo, na który sygnalizator patrzeć).
- Grunwaldzka - czyli główna oś Gdańska jest w całości rowerowa. Jednośladem po drodze rowerowej można dojechać od granic z Sopotem do Śródmieścia. Nie jest idealnie, ale jest bardzo dobrze. Corocznie przybywa krytykowanych odcinków z dopuszczonym ruchem rowerowym na chodnikach, ale najczęściej jest to alternatywa dla drogi rowerowej idącej drugą stroną jezdni. Przede wszystkim ważna jest tu ciągłość.
- Kontraruch rowerowy na większości ulic jednokierunkowych. To rozwiązanie uzależnia! Szczególnie wygodne, bo dzięki niemu rowerem jest krócej i szybciej. Wprowadza się go na lokalnych uliczkach, gdzie zmieści się samochód oraz jadący z naprzeciwka rower. Na co dzień korzystam z tego na ulicy, na której mieszkam oraz na ulicach Przymorza Małego (np. Śląska, Zgody, Arkońska).
- Kontrapasy rowerowe z dodatkowym pasem wymalowanym na jezdni. Tak samo wygodne, ale tu niestety jeszcze u nas wygrywają samochody, bo najczęściej takie miejsca służą jako parking. Korzystam z takiej drogi na ulicy Reymonta.
- Podpórki rowerowe na światłach. Zawdzięczamy je Budżetowi Obywatelskiemu. Dzięki nim w drodze do pracy nie musimy schodzić z roweru. Na światłach możemy wygodnie się oprzeć.
- Rowerowe ronda - normalne ronda bez malowanek i kanalizowania ruchu rowerowego po obwodzie. Przed rondem droga rowerowa wpada w jezdnię, by po opuszczeniu ronda znowu wjechać na drogę rowerową. Dzięki takiemu rozwiązaniu jesteśmy bardziej widoczni i nie musimy trzy razy ustępować pieszym na przejściach.
Przykład: Chrzanowskiego, Szymanowskiego, Reymonta
Ścieżki rowerowe w Krakowie
Bardzo merytoryczny post opublikowała też Paulina z Krakowa, która pochwaliła swoje miasto za wprowadzenie ciekawych rozwiązań ułatwiających jazdę na rowerze po mieście.
- Oddanie (na czas pandemii COVID-19) rowerzystom w kilku miejscach w mieście 1 pasa ruchu na jezdni, żeby stworzyć tymczasowe ścieżki rowerowe, a pieszym dać więcej miejsca na chodniku. Rozwiązało to problem wielu niebezpiecznych dla rowerzystów miejsc. Aż szkoda, że znikną po wakacjach i zostaną na nowo zajęte przez samochody...a może jednak nie?
- Wprowadzenie kontraruchu, czyli możliwości jazdy „pod prąd” na drogach jednokierunkowych. Niestety nie zawsze są one na tyle szerokie, żeby rowerzysta mógł się zmieścić z jadącym z naprzeciwka samochodem (jeśli po obu stronach ulicy są zaparkowane samochody). Mimo wszystko to rozwiązanie ułatwia życie rowerzystom.
- Montowanie liczników (albo jak to się w Krakowie mówi: „liczydeł” :) ) rowerowych w różnych dzielnicach miasta. Dzięki temu najwięksi sceptycy widzą, że rowerzystów z każdym rokiem przybywa i że warto inwestować w infrastrukturę dla nich. Sama specjalnie zmieniłam swoje trasy, żeby dać się policzyć takiemu licznikowi. Niech wiedzą, że też jeżdżę.
Ścieżki rowerowe w Gdyni i rowery Cargo
Na koniec warto jeszcze przytoczyć wypowiedź Agnieszki Chyły z Gdyni, która wspomina m.in. o nie tak bardzo jeszcze popularnych w Polsce rowerach towarowych.
W Gdyni po wielu latach dyskusji społecznych zmieniono dwukierunkową ul. Świętojańską dla samochodów w jednokierunkową dla aut i dwukierunkową dla rowerów (i komunikacji miejskiej). Dość ciekawe rozwiązanie, dające rowerzystom wiele przestrzeni. Dodatkowo wprowadzono możliwość testowania przez mieszkańców rowerów tzw. towarowych-cargo. Zobaczymy, jak relacja „gdynianie- rowery” będzie rozwijać się dalej.
Dziękujemy Wam z udział w konkursie i merytoryczne treści, które z pewnością przypadną do gustu czytelnikom bloga. Już teraz możemy napisać, że w październiku będziecie mogli wygrać książkę o podobnej tematyce. Zachęcamy więc do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie byście nie przegapili nowości.
POLECANE WPISY
ARCHIWUM
TAGI
architektura Architektura & Biznes Architektura Krajobrazu blog o architekturze blog o małej architekturze Budma design Dobry Wzór donice miejskie eksperci inspiracje Jan Gehl Katowice komserwis komserwis producent małej architektury Komserwis Trzebinia konkurs kosze na śmieci kosz na śmieci kraków książka o architekturze mała architektura mała architektura komserwis meble miejskie meble miejskie komserwis miasto producent małej architektury producent mebli miejskich przestrzeń przestrzeń publiczna smart city stojaki rowerowe Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu street furniture tablice informacyjne Targi Budma wrocław wydarzenia architektoniczne wydarzenia architektura Wydawnictwo Wysoki Zamek ławka ławka miejska ławka parkowa ławki miejskie ławki parkowe