17.10.2016
ŁAWKI MIEJSKIE – MILCZĄCY KOLEKCJONERZY WSPOMNIEŃ
Podobno w nowojorskim Central Parku jest ich dokładnie 9 485. Na krakowskich plantach ich historia rozpoczyna się 146 lat temu, a najdłuższa w Polsce pomieści jednocześnie 190 osób. 190 osób i tyle samo historii. Zasłyszanych jednocześnie. Bo ławka to miejsce spotkania. Z przyjacielem, wrogiem, z miłością swojego życia. Miejsce „pierwszego wejrzenia” i ostatniej rozmowy. Kolekcjoner wspomnień.
Tylko dla wtajemniczonych
9 484 ławek i 4 233 adopcje. Te liczby, wbrew pozorom, mają ze sobą wiele wspólnego. Od kiedy w Nowym Jorku ruszył program „Zaadoptuj ławkę”, niemal połowa siedzisk miejskich z parku na Manhattanie zyskało swoich przybranych rodziców. Ojcowie ławek z Central Parku płacą za ich utrzymanie, a w zamian mogą powierzyć im wspomnienie lub tajemnicę, albo zadedykować jedną z nich najbliższym.
Byli i tacy, którym nowojorska ławka pomogła zdobyć rękę ukochanej. Napisy na ławkowych tabliczkach to zawsze mocny, krótki przekaz. Zdarza się, że niewtajemniczonym nie mówi nic, dla autora jest jednak pomnikiem tej jednej chwili, może najważniejszej w życiu? Zapisane na ławce wspomnienie nie umiera.
Miasto literatury
Tradycja dedykowanych ławek kiełkuje również w Polsce. Pierwsze adoptowane ławki pojawiły się w Krakowie. Dzisiaj największą sympatią miasta cieszy się dedykacja zaadresowana do miłośników historycznej stolicy Polski: „Dla wszystkich, którzy kochają to miasto tak samo jak my”.
Są również ławki, przy których wzruszają się wielcy naukowcy: „Ławka upamiętnia rozmowy Stefana Banacha o matematyce w roku 1914”. Co więcej, wiele ławek na krakowskich plantach zostało podpisanych nazwiskiem pisarza lub poety powiązanego z literackim Krakowem. Umieszczony obok nazwiska specjalny kod QR odsyła do fragmentów tekstu, nagrań i biogramu konkretnego autora.
Mała architektura dla najmłodszych
Ostatnio w małym (liczącym mniej niż 5 tysięcy osób!) chorwackim miasteczku jedną z ławek w parku Hum na Sutli zadedykowano karmiącym mamom. Z okazji Światowego Tygodnia Karmienia Piersią powstała ławka z wbudowanym przewijakiem i daszkiem, na wypadek deszczu czy intensywnego słońca. Podobno są już szczęściarze, którzy na chorwackiej ławce usłyszeli pierwsze, dziecięce „mama”.
Aby pamiętać
Poza Krakowem dedykowane ławki możemy spotkać w Gdańsku, Tychach i w Chorzowie. Ławkowa historia nad Bałtykiem inspirowana jest dedykacjami czytanymi w parkach niemieckiej Bremy. W Tychach wszystko zaczęło się od wielkiej miłości, która przetrwała śmierć: - Żona często spacerowała po Parku Południowym, teraz gdy będę chodził przez park ławeczka będzie mi o niej przypominała – wspomina Maciej, inicjator pomysłu.
Ale śląskie „przygarnianie ławek” ma swój początek w Chorzowie. Tutaj pomysł przywieziony został przez Joannę, która w ten sposób upamiętniła zmarłego ojca: - Chciałam, aby ławka powstała w miejscu, które budował mój tato – mówi dziewczyna.
Jesień lubi wspomnienia, a październik to najlepszy miesiąc na odkopywanie przeszłości. Dlatego, jeśli znasz park z ławkami wspomnień w Polsce, o którym nie napisaliśmy, jak najszybciej podziel się z nami w komentarzu!
POLECANE WPISY
ARCHIWUM
TAGI
architektura Architektura & Biznes Architektura Krajobrazu blog o architekturze blog o małej architekturze Budma design Dobry Wzór donice miejskie eksperci inspiracje Jan Gehl Katowice komserwis komserwis producent małej architektury Komserwis Trzebinia konkurs kosze na śmieci kosz na śmieci kraków książka o architekturze mała architektura mała architektura komserwis meble miejskie meble miejskie komserwis miasto producent małej architektury producent mebli miejskich przestrzeń przestrzeń publiczna smart city stojaki rowerowe Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu street furniture tablice informacyjne Targi Budma wrocław wydarzenia architektoniczne wydarzenia architektura Wydawnictwo Wysoki Zamek ławka ławka miejska ławka parkowa ławki miejskie ławki parkowe