17.12.2018
Z ŁAWKĄ JAK Z ORIGAMI…WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ OD CZYSTEJ KARTKI – WYWIAD Z ALEKSANDRĄ STEFAŃSKĄ
W ramach nowego cyklu: KAWA NA ŁAW(K)Ę - wywiady o małej architekturze do popołudniowej kawy porozmawialiśmy z Aleksandrą Stefańską, architektką, projektantką małej architektury dla firmy Komserwis. Sprawdźcie, co ma wspólnego sztuka origami z ławką miejską Letter i jak wyglądał proces jej powstawania.
Komserwis: Zacznijmy od...origami. Łatwiej jest zaprojektować ławkę inspirowaną japońską sztuką składania papieru czy tworzyć origami?
Aleksandra Stefańska: Z pewnością podczas wykonywania obu czynności niezbędna jest cierpliwość, wyobraźnia i oczywiście czysta kartka papieru. Różnica polega na tym, że do origami mamy już gotową instrukcję.
Komserwis: Czy te oryginalne ławki mogą pasować do tradycyjnych polskich przestrzeni?
Aleksandra Stefańska: To zależy co ma się na myśli, mówiąc: "tradycyjna polska przestrzeń". W małym miasteczku te ławki mogłyby się kłócić ze spokojem w przestrzeni, ale byłyby swoistego rodzaju manifestem, z pewnością zwracającym uwagę mieszkańców. Jednak obecnie w Polsce, a szczególnie w miastach, powstaje wiele obiektów o wysokiej jakości estetycznej i to do nich przede wszystkim skierowane są te ławki.
Komserwis: W jakiej szczególnej przestrzeni chciałaby Pani zobaczyć ławkę Letter?
Aleksandra Stefańska: Projektując ławkę Letter, myślałam o przeznaczeniu jej do przestrzeni pełnych energii, w ruchu. Pierwszymi miejscami, które przychodzą mi na myśl są Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie autorstwa polsko-niemieckiej pracowni Pysall. Ruge Architekten oraz Muzeum Ognia w Żorach zaprojektowane przez Barbarę i Oskara Grąbczewskich. Oba obiekty charakteryzują się dynamicznymi płaszczyznami.
Komserwis: Jak wyglądał proces projektowania ławki Letter?
Aleksandra Stefańska: Proces ten rozpoczynał się od koncepcji w wyobraźni. Następnie powstała seria szkiców, próbek. Kolejnym krokiem było przeniesienie ich do komputera, stworzenie modelu, kilku wariantów wizualizacji i wybór tej jednej najlepszej. Po tym etapie ławka została oddana w ręce specjalistów: Piotra Postrożnego i Łukasza Barańskiego, którzy dopracowali ją pod względem technicznym.
Komserwis: Czy napotkała Pani jakieś trudności projektowe?
Aleksandra Stefańska: W przypadku tej ławki, po wymyśleniu formy, zagadką było rozwiązanie problemu stabilności – tak aby podtrzymać dynamizm, ale bez zbędnych, mniej efektownych podpór. Wspólnie wymyśliliśmy dodatkowy element wzmacniający całą konstrukcję, który nie zaburzył bryły.
Komserwis: Z jakich materiałów wykonana jest ławka Letter?
Aleksandra Stefańska: Ławka wykonana jest z elementów stalowych oraz w zależności od wariantu, pojawia się również drewno. Dzięki własnościom wytrzymałościowym stali i możliwościom obróbki można było uformować pożądane kształty poszczególnych elementów.
Komserwis: I na koniec...Jak wymyśla się nazwę dla ławki? Chwilowe olśnienie czy długie dyskusje?
Aleksandra Stefańska: I tak i tak. Czasem nazwa jest oczywista. Czasem ktoś ,,rzuci” jedno określenie i tak już zostaje. A zdarza się również, że spędza się dużo czasu nad najlepszą, chwytliwą nazwą produktu, który przekona potencjalnych kupujących.
POLECANE WPISY
ARCHIWUM
TAGI
architektura Architektura & Biznes Architektura Krajobrazu blog o architekturze blog o małej architekturze Budma design Dobry Wzór donice miejskie eksperci inspiracje Jan Gehl Katowice komserwis komserwis producent małej architektury Komserwis Trzebinia konkurs kosze na śmieci kosz na śmieci kraków książka o architekturze mała architektura mała architektura komserwis meble miejskie meble miejskie komserwis miasto producent małej architektury producent mebli miejskich przestrzeń przestrzeń publiczna smart city stojaki rowerowe Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu street furniture tablice informacyjne Targi Budma wrocław wydarzenia architektoniczne wydarzenia architektura Wydawnictwo Wysoki Zamek ławka ławka miejska ławka parkowa ławki miejskie ławki parkowe